Prolog

100 lat temu, w pewnym lesie zapadła ciemna i głucha noc. Wszystko było w idealnym porządku, dopóki nie podjechało czarne, luksusowe BMW. Auto się zatrzymało, silnik zgasł, a przednie drzwi szybko się otworzyły. Wysiadł z nich wysoki mężczyzna w poszarpanych ubraniach, na głowie miał kaptur zakrywający jego twarz. Przyśpieszonym krokiem podszedł do bagażnika. W środku była związana kobieta. Wyciągnął ją i rozwiązał jej usta. Dziewczyna zaczęła krzyczeć, piszczeć i się szarpać.
- Krzycz dalej i tak nikt cię nie usłyszy- przystawił swoje usta do jej ucha- a mnie to bardziej podnieca.
Mężczyzna zaczął się szyderczo śmiać i zaprowadził ją w głąb lasu.
Zerwał się silny, zimny wiatr. Drzewa kołysały się tak mocno, że wydawać mogło by się że zaraz się złamią.
Chłopak brutalnie i szybko ściągnął jej spodnie i koszulkę. Zupełnie nagą, pchnął na mokrą i zimną ziemię. Zdjął swoje spodnie i położył się na dziewczynie, po czym bez zbytniego zastanowienia, brutalnie wszedł w nią. Na cały las rozległ się jej paniczny krzyk. Było w nim słychać ból i przerażenie. Po wszystkim mężczyzna zostawił samą krwawiącą i płaczącą kobietę, a sam odszedł.
Las wydawał się rozzłoszczony i niespokojny. Drzewa szumiały i obijały się o siebie. Wydawać by się mogło, że gaj ma duszę i tak było. Rządziła nim tajemnicza magia. Las próbował ochronić dziewczynę jak się tylko dało ale ona umierała. Magia chciała zatrzymać jej duszę w lesie aby więcej takie zdarzenie nie miało miejsca.
Mężczyzny, który dokonał gwałtu nigdy więcej nie widziano, a jego auto zostało porośnięte przez krzaki i nikt go nie odnalazł... Mówią że został on pożarty przez wilki grasujące po lesie, inni opowiadają zaś że zgubił się w lesie i nigdy nie znalazł wyjścia. Wiadomo tylko jedno, że dusza kobiety została tam na zawsze i już zawsze będzie broniła tego lasu...

.................................................................
Mam nadzieję, że się wam podoba <3 Niedługo pojawi się 1 Rozdział!!!
Agnes.